Papugarnia, jak sama nazwa wskazuje, to miejsce, gdzie mieszkają papugi. Dosłownie tak! wchodzimy do domu papug. Papugi są wszędzie. Duże i małe. Przepiękne. Latają między ludźmi, siadają na głowach, szczególnie interesują je okulary i wszelkie świecące ozdoby. Ponoć kradną spinki do włosów.

25 lutego Przedszkolaki oraz starszaki z Oddziału Przedszkolnego wybrały się z wizytą do PAPUGARNI "LEA" na ul. Krajewskiego 27 w Nowym Sączu.

To wprost bajkowe miejsce, w którym mieszka kilkadziesiąt różnej wielkości papug, przyjaznych i oswojonych z obecnością dużej ilości osób. Na początek pani z obsługi poinformowała wszystkich uczestników spotkania o zasadach, jakie panują w Papugarni. Należało zdjąć wszelką biżuterię oraz ozdoby włosów, ponieważ papugi, prawie tak jak sroki, chętnie się nią interesują, potrafią nawet wyjąć niezauważalnie kolczyki z uszu . Jeszcze tylko należało zdezynfekować ręce i można było znaleźć się w królestwie papug.Każde dziecko dostało porcję karmy odpowiedniej dla ptaków. Duże i różnokolorowe papugi ary siedziały wysoko na specjalnych gałęziach i linkach. Obsługa prosiła, żeby nie brać ich na ręce, ponieważ są dość ciężkie. Mniejsze papugi można było natomiast dotykać, karmić; czasem same siadały na ramionach, rękach, czy głowach odwiedzających je dzieci, co widać na załączonych zdjęciach.

Ptaki były bardzo przyjazne i delikatne, trochę interesowały się guzikami na ubraniach, chętnie jadły karmę. Dzieci były bardzo zainteresowane poznawaniem kolejnych mieszkańców Papugarni i na pewno zapamiętają te dzień na długo. Myślę, że jeszcze tam wrócą i to nie raz ;).