• Pamiętamy o żołnierzach wyklętych!

      06.03.2022 17:23

           1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji uczniowie klasy VI wzięli udział w lekcji języka polskiego, podczas której bliżej poznali historię niezłomnych bohaterów. Gościem honorowym lekcji była pani Dyrektor, Jadwiga Łęczycka.

           „Żołnierze Wyklęci” to uczestnicy polskiego zbrojnego podziemia niepodległościowego, którzy od 1944 r. walczyli przeciwko sowieckiej okupacji i narzuconej przez Moskwę władzy komunistycznej. Przez zwalczający ich reżim nazywani byli „bandytami” i „faszystami”. Zakłamywano ich historię, wypaczano cel, o który walczyli, starano się wymazać ich ze społecznej pamięci. W czasie wojny należeli przede wszystkim do Armii Krajowej.

           Na początku lekcji uczniowie obejrzeli film pt. „Żołnierze wyklęci przez polskich komunistów”. Po jego zakończeniu mieli za zadanie odpowiedzieć na kilka pytań związanych z żołnierzami wyklętymi. Podobne zadania mieli do wykonania podczas oglądania czterech kolejnych etiud filmowych przygotowanych przez Instytut Pamięci Narodowej. Prezentowały one sylwetki: starszego sierżanta Mieczysława Dziemieszkiewicza (pseudonim „Rój”), podporucznik Danuty Siedzikówny (pseudonim „Inka”), majora Zygmunta Szendzielarza (pseudonim „Łupaszka”) oraz Ruty Czaplińskiej (pseudonim „Ewa”).

           W kolejnej części lekcji szóstoklasiści mieli za zadanie przeczytać dwie relacje osób przetrzymywanych w areszcie przy ulicy Strzeleckiej 8 w Warszawie. Na podstawie tych wstrząsających zapisów dowiedzieli się, w jak nieludzkich warunkach byli przetrzymywani i jak traktowani żołnierze niezłomni.

           Podczas lekcji interpretacji został także poddany wiersz nieznanego autora pt. „Polscy Bandyci”.  Mianem tym władze komunistyczne określały żołnierzy wyklętych, całkowicie przekłamując motywy ich walki.

           Dzisiaj wiemy, że żołnierze wyklęci (bardzo często zwani niezłomnymi) to bohaterowie, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie pogodzili się z faktem, że Polska będzie zniewolona przez sowieckiego okupanta. Zapłacili za to najwyższą cenę, dlatego powinnością każdego współczesnego Polaka jest pamięć o niezłomnych bohaterach.

           W ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych uczniowie klasy VII wykonali okolicznościową gazetkę, która na korytarzu naszej szkoły przypominała wszystkim, kim byli niezłomni bohaterowie.

    • Nie daj się internetowym złodziejom!

      28.02.2022 22:40

           23 lutego 2022 r. uczniowie klasy VII wzięli udział w lekcji z ekonomią, którą przygotował pan Tomasz Skraba w ramach realizacji założeń 2. edycji programu „Złote Szkoły NBP”. Temat opisywanej edycji brzmi: „Bezpieczni w finansach osobistych”, toteż młodzież z klasy VII zapoznała się z zagadnieniem phishingu, który jest jednym ze sposobów nielegalnego zdobywania danych w internecie. Jednym ze skutków takiego działania są włamania na konta bankowe konsumentów w celu kradzieży zgromadzonych tam środków finansowych. Proceder ten stał się jeszcze bardziej popularny w dobie pandemii.

           Siódmoklasiści aktywnie pracowali w grupach metodą metaplanu. Ich zadaniem było udzielenie odpowiedzi na dwa podstawowe pytania: Dlaczego ulegamy phishingowi? Jak się przed nim bronić? Podczas pracy młodzież wykazała się aktywnością, zaangażowaniem oraz pomysłowością. Okazało się, że uczniowie dużo wiedzą na omawiany temat i w związku z nim mają ciekawe przemyślenia. Po zakończeniu pracy liderzy każdej grupy nie tylko omawiali „owoce pracy” każdej z nich, ale także z entuzjazmem wypowiedzieli się na temat możliwości, jakie dał im udział w drugiej edycji programu przygotowanego przez Narodowy Bank Polski.

    • Zabawa andrzejkowa

      25.11.2021 21:58
      25 listopada uczniowie starszych klas naszej szkoły dobrze się bawili podczas zabawy andrzejkowej. Zapraszamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji z tego wydarzenia.
    • Warto być życzliwym

      19.11.2021 22:20

           19 listopada obchodziliśmy Światowy Dzień Życzliwości. W różnych częściach budynku naszej szkoły mogliśmy zobaczyć plakaty zachęcające do bycia życzliwym. Organizatorzy akcji, członkowie Samorządu Uczniowskiego, zachęcali do podarowania innym uśmiechu, który jest najbardziej widocznym dowodem życzliwości.

           Obchody tego niezwykłego dnia rozpoczęły się już przed lekcjami. Każdy, kto wszedł do szkoły, otrzymywał uśmiechniętą buźkę wydrukowaną na żółtym papierze, która miała przypominać, że warto być życzliwym. Uczniowie niektórych klas Dzień Życzliwości obchodzili także w swoich salach lekcyjnych.

           Ideą opisywanego dnia jest przypomnienie wszystkim, że warto być życzliwym zawsze, nie tylko raz w roku.

    • Zwiedziliśmy Wrocław

      19.11.2021 21:38

           W dniach 15- 17 listopada 2021 r. wzięliśmy udział w wycieczce do Wrocławia. Podczas trzydniowego pobytu w stolicy Dolnego Śląska zdążyliśmy poznać wiele atrakcji tego niezwykłego miasta. Wycieczka została zorganizowana w ramach rządowego programu „Poznaj Polskę!”.

          Kiedy dotarliśmy do celu naszej wycieczki, było już ciemno, co spowodowało, iż zwiedzanie starego miasta było jeszcze bardziej tajemnicze i magiczne. Zwiedzanie to zaczęliśmy od najstarszej zabytkowej części miasta- Ostrowa Tumskiego. Znajduje się tutaj Katedra świętego Jana Chrzciciela wybudowana w stylu gotyckim. Kiedy pan przewodnik przedstawił nam jej historię, udaliśmy się w kierunku Mostu Tumskiego, który przez lata nazywany był mostem zakochanych, bo pary zostawiały na nim kłódki z imionami jako symbol trwałości uczucia, a kluczyki do nich wrzucały do Odry. Po remoncie mostu zabroniono przyczepiać kłódki do jego barier. Zakochani zostawiają je na barierach wzdłuż bulwaru Włostowica, którym mieliśmy okazję przejść. Zanim tam jednak dotarliśmy, zobaczyliśmy pomnik świętego Jana Nepomucena.

           Kiedy przechadzaliśmy się ulicami starego miasta, pan przewodnik przypomniał nam, że we Wrocławiu mieszkał wielki poeta, Tadeusz Różewicz, zaś obecnie miasto to jest miejscem zamieszkania naszej noblistki, pisarki Olgi Tokarczuk.

           W końcu doszliśmy do Hali Targowej, która została wzniesiona na początku XX wieku, kiedy Wrocław był drugim co do wielkości miastem… niemieckim (zaraz po Berlinie). Nazwa miasta brzmiała wówczas Breslau. Sama hala zachwyca ciekawą architekturą i solidną konstrukcją. Można tam kupić przeróżne rzeczy.

           Podczas zwiedzania Wrocławia nie sposób było nie zobaczyć okazałego, pięknego budynku Uniwersytetu Wrocławskiego, który jest jedną z najstarszych uczelni wyższych w Polsce. Na uniwersytecie przez długie lata pracował, znany nam z telewizji, profesor Jan Miodek, który, chociaż przebywa na emeryturze, nadal współpracuje z uczelnią. Skoro mowa o uniwersytecie, należy także wspomnieć o Ossolineum, czyli jednym z najważniejszych i najstarszych ośrodków kultury polskiej ze względu na bardzo cenne i liczne zbiory biblioteczne, w tym starodruki i rękopisy, np. rękopis „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza z 1834 r.

           Zanim zakończyliśmy zwiedzanie starego miasta, mieliśmy okazję zobaczyć budynek dawnego więzienia miejskiego, który dzisiaj jest zabytkiem, Bazylikę świętej Elżbiety zwieńczoną dziewięćdziesięciometrową wieżą oraz słynne kamienice „Jaś” i „Małgosia”, które powstały w XV w. i są połączone arkadą. Wrocławski rynek także zrobił na nas ogromne wrażenie. Znajdują się tam największe w Polsce ratusze, zaś sam jego plac jest jednym z największych w Europie.

           Przechadzając się po wrocławskich ulicach, co jakiś czas napotykaliśmy niewielkie rzeźby krasnali, które są wizytówką tego miasta. Ich liczba przekracza 700 figurek.

           W drugim dniu naszego „spotkania” z Wrocławiem udaliśmy się do Centrum Historii „Zajezdnia”. Muzeum to zostało otwarte w 2016 r. i zajmuje się przede wszystkim historią Dolnego Śląska i Ziem Odzyskanych, a także historią Wrocławia po 1945 r. i wrocławską „Solidarnością”. Pobyt w tym obiekcie stanowił ciekawą wędrówkę po drogach historii współczesnej.

           Artystyczną interpretację historii z 1794 r. mogliśmy podziwiać, oglądając „Panoramę Racławicką”. Dzieło to zostało namalowane we Lwowie w 1894 r., czyli w setną rocznicę insurekcji kościuszkowskiej, przez artystów: Jana Stykę i Wojciecha Kossaka oraz Ludwika Bollera, Tadeusza Popiela, Zygmunta Rozwadowskiego i innych. Będąc w muzeum,  mogliśmy się poczuć jak świadkowie zwycięskiej bitwy pod Racławicami.

           Kolejny obiekt, który zwiedziliśmy, ma raczej charakter współczesny. Mowa tutaj o „Hydropolis”, czyli wrocławskim centrum wiedzy o wodzie, które łączy walory edukacyjne z zabawą, a to wszystko za sprawą interaktywnej wystawy. Bawiliśmy się tutaj bardzo dobrze.

           Nadszedł w końcu ostatni dzień wycieczki, w którym zwiedzanie rozpoczęliśmy od wrocławskiego Muzeum Etnograficznego. Powstało ono w 1954 r., zaś eksponaty, które się tam znajdują, związane są przede wszystkim ze sztuką ludową Dolnego Śląska, ale nie tylko. Niektóre z nich pochodzą z regionów, z których po II wojnie światowej do Wrocławia i okolic przybyli przesiedleńcy z Kresów Wschodnich.

           Pobyt w Muzeum Etnograficznym był w zasadzie naszym pożegnaniem z Wrocławiem, z którego udaliśmy się do Bolkowa, gdzie zwiedziliśmy ruiny zamku, o którym pierwsze pisane wzmianki pojawiły się już w II połowie XIII w. Zamek robi wrażenie, zaś z jego wysokiej baszty można podziwiać piękne widoki. Najbardziej charakterystyczną cechą wieży tego zamku (mierzącej 25 metrów) jest jej kształt łezki, dlatego jest ona zwana wieżą z dziobem. Takie rozwiązanie architektoniczne nie jest przypadkiem. Łezkowaty kształt wieży chronił jej mury przed pociskami z armat wroga. Sam ponadto zamek był trudny do zdobycia ze względu na położenie na wzgórzu.

           W drodze powrotnej kilka razy zatrzymywaliśmy się na krótki postój. Na jednym z nich „zaliczyliśmy” jeden ze stałych punktów wycieczek szkolnych- pobyt w restauracji Mc Donald’s, mimo że w poprzednich dniach naszego wyjazdu zostawiliśmy tam trochę pieniędzy. Najważniejsze jednak jest to, że wszyscy wróciliśmy do Królowej Górnej bogatsi o nowe doświadczenia i wiedzę, pełni wrażeń i zadowoleni. Pobyt w „mieście spotkań” (mianem tym Wrocław został określony przez papieża Jana Pawła II) możemy uznać za wyjątkowo udany.